niedziela, 28 kwietnia 2013

Rozdział 4



   Oni dziesięciu minut ze sobą nie wytrzymają. Na szczęście Miona miała rudą, a blondyn Blaisa. Lecz jednak to nie zmienia faktu, że będą razem w jednym pomieszczeniu.
 – Słyszałeś Malfoy, nie drzyj tak tej mordy, bo, aż cie słychać w wagonie, w którym przebywają nauczyciele. – Powiedziała Ginny powoli wyprowadzając go z równowagi.
 – Granger nie lepsza. – Powiedział arystokrata.
 – Ty się zajmij sobą a nie mną! – Krzyknęła gryfonka.
 – Miona, skarbie nie krzycz, bo jeszcze przyjdzie Snape, a tego chyba by nikt nie chciał. – Powiedział Diabeł słodkim głosem i robiąc słodkie oczka. Draco się zdziwił jego zachowaniem.
 – Blaise, skarbie nie mów tak do mnie bo cię uszkodzę, a tego byś chyba nie chciał. – Powiedziała takim samym głosikiem i zrobiła takie same oczka
– Kotek, jak mam nie mówić? – No i znowu zrobił tak jak wcześniej. Hermiona się złapała za głowę i pomyślała ‘’Jezu, jaki idiota’’. Ginny się zaśmiała. Draco był zdziwiony. Czy gryfonkę i Diabła coś łączy? Nie, nie, nie! Sam się skarcił za tę myśl. Przecież ona to szlama ma brudną krew, a jego kumpel ma krew czystą, pochodzi z rodziny arystokratów tak jak on. Zabini by się nie zainteresował nią. Mógł mieć każdą laskę w Hogwarcie. Jest drugim najładniejszym i najlepszym chłopakiem w szkole, bo pierwszym jest oczywiście blond ślizgon, czyli on sam. Dracona męczyły ciągle takie myśli. Aż się odezwał
– Jak by nie mogli naprawić pociągu magią. Mam nadzieje, że to nie potrwa długo.
 -Malfoy przestań narzekać. – Powiedziała błagalnym głosem Ginny.
 – Będę robił, co będę chciał.
 – Malfoy zamknij się! – Hermiona już nie wytrzymała.
 – Nie rozkazuj mi! – Warknął do niej. Blaise podszedł do niego i pociągnął go na koniec wagonu, Weasley zrobiła to samo tylko poszły na drugi koniec. Postali chwile, ślizgon i gryfonka patrzyli na siebie.
– Usiądźmy. – Oznajmiła ruda i to samo zrobił diabeł. I usiedli na podłodze. Dziewczyny usiadły po turecku, a chłopaki normalnie. Draco i Zabini rozmawiali o quidditchu. 
– No to co robimy? – Spytała Ruda, a szatynka popatrzyła na nią zdziwiona
– Myślałam, że wiesz co będziemy robić.
 – No ale nie wiem. Pomyślmy obie. – Powiedziała najmłodsza z rodziny Weasley. Obie myślały co robić, obu nic nie przychodziło do głowy. Mijały minuty aż nagle Hermione olśniło.
 – Jejku, Ginny jak ja mogę być taka głupia! Siedzimy tu i się nudzimy a ja mam przecież MP4–órke w kieszeni. – Oznajmiła i sięgnęła do kieszonki koszuli i wyjęła małe prostokątne urządzenie, które miało kolor niebieski. Podłączyła słuchawki i dała jedną rudej. Włożyły słuchawki do uszu. Włączyła MP4 i zabrzmiała muzyka. Słuchały jej jakąś godzinę. Hermiona miała bardzo dużo piosenek, gdy nagle poleciała ‘’W stronę słońca’’ – Eweliny lisowskiej. Bardzo ją lubiły. Popatrzyły na siebie znacząco i zaczęły obie śpiewać z muzyką:

Złap mnie za rękę
Na koniec mapy zabierz mnie
Przynieś mi tęczę
Ja z Tobą znowu latać chcę

I poruszamy znów powietrze
Gdy, gdy razem rozpędzamy się
Dotykiem zaginamy przestrzeń
Mamy co chcemy
Siebie mamy więc
W tym całym zwariowaniu serc
I w całym tym szaleństwie dobrze wiem
nie zatrzyma nas już nic (już nic, już nic)

Chłopcy usłyszeli jak śpiewają i uśmiechnęli się do siebie bo naprawdę dobrze śpiewały. Przerwali rozmowę i ich słuchali.

Rozpędzeni prosto w stronę słońca
Zatraceni w sobie tak bez końca
Zaliczamy dziś te wszystkie stany
Bez grawitacji pędząc w nieznane
Mrugnij a pofruną szyby z okien
Rozpalamy znowu tu nasz ogień
Każda chwila jest wiecznością
Kiedy miłością podbijamy kosmos

Teraz jak usłyszeli jak śpiewają refren to aż im szczęki opadły. Patrzyli na siebie ze zdumieniem i znowu na nie. Śpiewały niesamowicie. Potrafiły tak zaśpiewać  jak Ewelina!

~*~*~*~*~*~*~*~*~
No i jest rozdział 4 , przepraszam, że tak długo i zachęcam do komentowania. Zdziwieni? To dopiero początek xd


11 komentarzy:

  1. tego to się nie spodziewałam XD
    super rozdział i czekam na kolejny...
    tylko szybko :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogółem niezły początek.
    Ciekawie i całkiem nieźle moim zdaniem.
    Zaskoczyłaś mnie tym spotkaniem w wagonie.
    W ogóle też podoba mi się że całkeim fajnie piszesz.
    Brakuje mi tylko opisów aby było ich wiecej.

    pozdrawiam.
    http://pokochac-lotra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny ! Czekam na dalszy ciąg !! <3

    A o to mój . Również o Dramione : http://dramione-diliges.blog.onet.pl/ :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne, tylko jak możesz to pisz dłuższe ;p
    Czekam na kolejny rozdział <3

    prawdziwahistoriadramione.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć, chciałam Cię serdecznie zaprosić na mojego bloga o Dramione ♥ Mam nadzieję, że Ci się spodoba i będziesz z chęcią zaglądała na mojego bloga. http://ranyzamkniete.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Wstawiłam kolejny rozdział opowiadania http://prawdziwahistoriadramione.blogspot.com/2013/05/rozdzia-xv.html zapraszam do przeczytania ;d

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest już u mnie kolejny rozdział prawdziwahistoriadramione.blogspot.com/2013/05/rozdzia-xvi.html

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. rozdział genialny:)
    kiedy kolejny?

    OdpowiedzUsuń
  9. Hm.. zaciekawił mnie ten rozdział, biorę sę za następny :)
    Alex

    OdpowiedzUsuń
  10. Genial. <3
    Brak słów.
    Hahahha specjalnie włączyłam sb i śpiewałam z nimi hahaha XD

    Zapraszam --> http://www.dramionemoimzyciem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń